|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karu
Najwyższy Obrońca Króla
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Sob 17:58, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
hahaha dobre !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
ziomal22
ZBANOWANY!
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Sob 18:00, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
to o tobie bylo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
karu
Najwyższy Obrońca Króla
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Sob 18:07, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy napewno bede tym ksiedzem.... moze uciekne do wojska... a potem polece na misje do Iraq
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ziomal22
ZBANOWANY!
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Sob 18:19, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
a co w iraku? pierwszy raz o takim kraju slysze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pandemonium
Mroczna Dusza
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kielce, Zagórska 51/34... ;)
|
Wysłany: Sob 19:52, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
wiecie co wymyśliłam na nudnej lekcji fizyki?
babcie chodzą do kościoła co niedzielę. przed mszą robią transformację:
GO GO POWER MOHEEER
xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Shadowmancer
Junior Admin
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: HeaVeN
|
Wysłany: Sob 20:19, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ziomalek czy jak się tam wabisz, jeszcze raz kogoś obrazisz dostajesz 3 warna czyli autoblock konta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Arqan
//Moderator/GM/Mroczne Widmo
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:09, 18 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wypasny Kawal
Przed bitwa pod Grunwaldem spotykaja sie obie armie. Zadowoleni z tego,
ze sie wzajemnie odnalezli urzadzaja imprezke. W krzyzackim oboziewszyscy urznieci w trupa, klina klinem popychaja, sytuacja trwa kilka dni.
Pewnego poranka budzi sie Wielki Mistrz Ulryk von Jungingen i odbierajac
podawana mu flaszke, pyta slugi:
- Co to my dzisiaj mamy?
- Dzisiaj ma byc bitwa, Wielki Mistrzu...
- O k...a... - powiedzial skacowany Mistrz przecierajac twarz.
Gdy juz po paru glebszych Mistrz zaczal kontaktowac, doszedl do wniosku,
ze zamiast wymordowywac sie wzajemnie mozna by wystawic do walki po
jednym rycerzu z obu stron i wygra ta strona, której rycerz zwyciezy.
Nie bedzie musialo tylu ginac. Jak pomyslal - tak zrobil.
Wyslali wiec kolesia z dwoma mieczami (czy dwóch gosci z jednym
mieczem?) z poselstwem do Polaków. A tam... balanga na calego! Trzeba
znalezc Jagielle! Po pewnym czasie odnalezli go w koncu najebanego w
stogu siana. Przystal na wszystko co mu powiedzieli...
Teraz trzeba wybrac odwaznego do walki. Krzyzacy nie mieli z tym
wiekszego problemu - wybrali oczywiscie Zygfryda de Loewe -
najmezniejszego z meznych. Byl to rycerz z drewna nie strugany. 3,80
wzrostu, 2,40 w barach. Teraz trzeba znalezc dla niego konia. Niestety,
jakiego by nie przyprowadzili, to albo sie zalamywal albo Zygfryd
kolanami o ziemie szorowal... Sytuacja beznadziejna. Na szczescie Wielki
Mistrz mial znajomosci u Hannibala.
-Masz tu ode mnie tego sloniokonia - na pewno bedzie dobry.
Rzeczywiscie, teraz to Zygfryd nawet stopami ziemi nie dotykal. Kolejny
problem to miecz: szukaja i szukaja, ale zaden nie jest dobry.
Najwiekszy miecz jaki znalezli w calych Prusach to Zygfryd w trzech
palcach trzymal! To przeciez bez sensu! Poszli wiec do kowala, aby wykul
odpowiednie oreze. Kowal wykul najpotezniejszy miecz jaki istnial -
siedmiometrowy! Zygfryd zwazyl go w reku, jak machnal, to za jednym
zamachem scial 14 debów! No, tym to moge walczyc!
Pozostala jeszcze zbroja. Jakiej by nie znalezli to albo za mala, albo
jakas taka lekka... Ostatecznie stary znajomy kowal wykul odpowiednia
zbroje dla Zygfryda. Zajebista plytówka - pasowala jak ulal, zdobiona
zlotem i nader wszystko wytrzymala. Zygfryd byl gotowy do walki.
Tymczasem w obozie Polaków ten sam problem. Jagiello szuka ochotnika,
ale nikt sie nie zglasza. Król postanawia wziac ich sposobem - polewa
dodatkowa porcje miodu (wiele razy). Niestety, nawet totalnie najebani
nie chca walczyc. Jagiello poszedl do starego druha - Zawiszy Czarnego.
Niestety, ten nie byl skory do opuszczania domu.
- Ubrudze sie tylko, jeszcze moze mi sie cos stac... Daj mi spokój!
Kolejny byl Macko z Bogdanca - ale ten równiez nie byl chetny.
- Tu Jagienka na mnie czeka, a ja sie bede gdzies po jakis polach bitwy
chedozyl? Nie ma mowy!
Nastepny Jurand - ale ten ma oczy wylupane! BEZNADZIEJA! Zalamany Król
wzial sznur i poszedl do lasu sie powiesic. Idzie i nagle widzi: jakis
kurdupel - metr dwadziescia - konus taki, ubrany w marna skórzana
kurteczke, z zardzewiala szabelka u pasa, opiera sie o drzewo i napruty
jak worek... spawa. U Króla pojawila sie iskierka nadziei, takie male
swiatelko w tunelu. Podchodzi i pyta, czy ten sie zgodzi na walke.
- No pewnie! - odpowiedzial napierdolony totalnie glos. Nie byl w stanie
powiedziec nic wiecej.
Teraz trzeba go wyposazyc. I tu problem. Jakiego konia by nie znalezli,
to dla malego Polaczka olbrzym. Nie utrzymalby go nawet. Olali sprawe.
Teraz miecz. Niestety, nawet najmniejszego nie byl w stanie uniesc.
Wyluzowali. Jeszcze zbroja. Ale jakiej by nie przyniesli, to dla naszego
bohatera jak dom wielka - popijawy by mógl w srodku urzadzac. Dali se
siana. Zostawili mu tylko to co mial - cienka skóre i przerdzewiala
szabelke. Na koniec poprosili tylko o jedno:
- Po wszystkim mozesz robic co chcesz, ale w dzien bitwy, na Boga,
przyjdz trzezwy!
Slonce wzeszlo, obie armie stoja naprzeciwko siebie. Z szeregu
krzyzackiego wylania sie wspanialy rycerz. Ale gdzie Polak???... Szukaja
go i szukaja. W koncu znalezli - oczywiscie nawalony jak dzwonek.
Mimo to tanio skóry nie sprzedamy. Cuca go i wypychaja.
Na ugietych nogach, zataczajac sie wychodzi na pole bitwy. Naprzeciw
niemu wielki Zygfryd de Loewe w blyszczacej zlotem zbroi, z wielgachnym
mieczem, na poteznym sloniokoniu. Spina wierzchowca i rusza do ataku.
Pedzi z ogromna predkoscia, ziemia drzy pod kopytami sloniokonia, drugie
slonce blyszczy na zlotej piersi Zygfryda (wielki miecz zaslania to
pierwsze).
Jagiello wytrzezwial natychmiast i pojal co zrobil. "Ja pier....!
Przeciez on zaraz zmiazdzy naszego i wpadnie w nas - rozniesie nas w
puch. Jestesmy juz martwi!" - pomyslal zaslaniajac twarz.
- W NOGI, k...a, W NOGI!!! - krzyczy Król i wszyscy rura gdzie popadnie.
Zygfryd de Loewe na swym sloniokoniu wpada na kurdupla Polaka - huk,
trzask, uniósl sie tylko kurz i dym...
Wielki Mistrz podjezdza na miejsce potyczki, aby pogratulowac swojemu
zwyciestwa. Kurz opada, a tu straszny widok: sloniokon lezy z obcietymi
nogami, parenascie metrów dalej Zygfryd (cale piszczele ma pokrwawione),
a Polak, tak schlany, ze ledwo stoi na nogach mowi:
- Gdyby król nie kazał "W NOGI", to bym cie k...a zajebal..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Shadowmancer
Junior Admin
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: HeaVeN
|
Wysłany: Nie 12:57, 18 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Buhahahahha noooo kurrrrrrrrr zawaliste xDDDDDD Cała Polska XDDDDDDddd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Pandemonium
Mroczna Dusza
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kielce, Zagórska 51/34... ;)
|
Wysłany: Nie 15:08, 18 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
stare i znane... ale jare
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
karu
Najwyższy Obrońca Króla
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Nie 20:07, 18 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Hehehe nie slyszalem jeszcze ;D lol zarabisty :] hahaha W NOGI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Matrix14
Młody Rycerz
Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 13:51, 19 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
dobre też tego nie słyszałem wczesniej i żałuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|